Hydra
Twoje komentarze były bardzo oryginalne, takie żywiołowe,
jakbyś po prostu przemawiała do mnie wprost z monitora, albo nawet stała tuż
obok, mówiąc o wszystkim dokładnie tak, jak właśnie myślisz. Bardzo to
lubiłam. Swojego czasu też pisałam w ten sposób z wybranymi osobami.
Podobało mi się to, jak dokładnie komentowałaś, wiedziałam,
że wkładasz w to serce, było mi z tego powodu miło, bo mogłam się szeroko
uśmiechnąć, gdy czytałam o Twoich przeżyciach. A pisałaś ulubione dialogi,
swoje reakcje („Padłam, leżę i nie wstaję.”), przemyślenia na temat
opowiadania.
„Serio, nie mogę się doczekać momentu, w którym wszystko
obróci się o sto osiemdziesiąt stopni za sprawą demonów przeszłości.” Chciałaś
wątku wiedźmy, bo pasowały Ci mroczne klimaty. Teraz już rozkręciłam tę
historię, co na to powiesz? Jesteś wciąż zainteresowana? Wyjdziesz jeszcze raz
zza winkla? Wjedziesz z buta w kolejny rozdział, jak to mawiałaś? Wzbogacisz
mojego bloga o swoje refleksje? Napiszesz, co teraz myślisz o Trunksie? Wiesz,
że na Ciebie czekam. Bo pisałaś wartościowe, długie komentarze.
Ilość komentarzy: 15
Ilość skomentowanych rozdziałów: 7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz