Ann, Tyna, Matux

Ann

Jako pierwsza pisałaś długie komentarze, do tej pory Cię pamiętam, utkwiłaś mi w pamięci, mimo że ostatni raz dałaś znać tak dawno temu. Nie przeszkadzały Ci moje opisy złego Vegety, dla Ciebie „to właśnie jest cudowne w Vegecie, bo dzięki temu, że ma wiele wad, jego zalety są bardziej wyeksponowane:)”. 

Byłaś tak dokładna w udzielaniu opinii, miałaś taką lekkość, uważałam Cię za wspaniałą osobę. Bardzo lubiłam Twoje komentarze, zawsze takie długie, cudownie długie! Wprost nie mogłam doczekać się, aż coś napiszesz pod nowym rozdziałem. A jak wróciłaś po dłuższej przerwie, po kolei skomentowałaś wszystkie rozdziały. Dla Ciebie wiersze na blogu nadawały opowiadaniu „zmysłowej, magicznej otoczki”.  

Ach, Ann, Twój ostatni komentarz był taki długi, dał mi nadzieję na dalszą możliwość rozmów... Szkoda, wielka szkoda, że zniknęłaś. 

Ilość komentarzy: 34
Ilość skomentowanych rozdziałów: 14



Matux/Frogsia/Eidżi/Eridza

Byłaś jedną z nielicznych, co lubiła wiersze na blogu. Kiedyś było ich sporo. Nie chciałaś, bym poddawała się z pisaniem. „Nigdy nie rezygnuj z tego talentu, który otrzymałaś.” Przypadł Ci też do gustu odcinek o Tallsie i jego bracie. 

Ilość komentarzy: 36
Ilość skomentowanych rozdziałów: 7


Martyna/Tyna

Zawsze czekałaś na notki, wspierając swoimi komentarzami. Byłaś ze mną od tak dawna... Oczywiście miałaś w tym czasie sporo przerw, ale mimo wszystko – wracałaś. 

„Moja droga nie opuszczę tego bloga nigdy :D w ogóle teraz siedzę w łóżku i tak sobie o tobie pomyślałam że bardzo cię podziwiam i jesteś wspaniała, że piszesz dla nas tyle lat już i ciągle umilasz przynajmniej mi życie.” – Dziękuję za ten komentarz. Często potrafiłaś mnie zmotywować i dać mi siłę do pisania, bo wiedziałam, że jest ktoś, komu mogę chociaż trochę umilić życie. 

W 112 rozdziale napisałaś: „Sylwku melduję się!!! Teraz już będę z tobą regularnie!!!”. Gdzie teraz jesteś? Czytasz dalej? Byłaś tak ciekawa sprawy z Trunksem, czy wciąż Cię to interesuje? Pamiętam, że studiowałaś medycynę, chyba za rok już kończysz? Jak upływa życie? Czy nadal czytasz opowiadanie? 

Ilość komentarzy: 37
Ilość skomentowanych rozdziałów: 21



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Demon

Rozdział powstał w 2009 roku, obecnie (w 2018) dokonałam lekkiej korekty i zmieniłam to i owo. Poniżej umieszczam też od razu komentarze....